Ten rozdział jest o Naxi <3 Zwyciężył tylko 1 komentarzem ;)
- Nathalia, gdzie moja woda, w temperaturze pokojowej !!!
Naty ledwo powstrzymała krzyk i złość, bo pisała piosenkę o Maxim, a ona bezczelnie jej przewała.
- Ludmiła ! Robiłam coś !! - powiedziała lekko złośliwie.
- Tak, słyszałam . Fałszowałaś przeraźliwie. Jak to się stało, że cię do tej szkoły przyjęli ? - rzekła z nie przyjemnym uśmieszkiem.
Naty tego już nie zniosła nie mogła już dłużej słyszeć jak jej pseudo przyjaciółka ją obraża.
- Jesteś ostatnią ostatnią osobą, która ma prawo tak o mnie mówić ! Mam talent, jeśli by mi go brakowało to nie byłam bym w tej szkole - powiedziała z oburzeniem.
- Wiem kochana, ale niektórzy mają talent, a inni po prostu się oszukują, że go mają.
- A czyli ty go masz a ja się oszukuję ? - spytała już wściekła.
- Szczerze Naty po ty nie masz prawa się tak do mnie odnosić przecież ja tu jestem gwiazdą ! - powiedziała z dumą.
- Wiesz gwiazdą to ty jesteś pod prysznicem - rzekła to wyśmiewając się.
- Natalia nie próbą się do mnie tak odnosić ! Na twoje miejsce jest 100 osób.
- Tak ! To proszę, ja już nie będę twoją służbą !!! - wybiegła
- Natalia, Naalia, Naty - wołała jednak bez skutku.
- Jeszcze tego pożałuje ! - Obrażona rzekła sama do siebie.
*
Prawię przed zakończeniem lekcji muzyki Pablo zawołał :
- Wasza praca na ten tydzień to napisanie piosenki i wykonanie jej. Będziecie w następujących parach :
Ludmiła& Federico, Fran& Marco, Camila& Anders i ... am.. Natalia i ... Maxi. Dobrze to dziś na tyle. Do widzenia !
- Do widzenia !- odparła chórem klasa prócz Naty.
Wszyscy opuścili klasę, tylko Naty siedziała nieruchomo. Była bardzo zmyślona, Maxi nie wiedział co zrobić czy podejść. W końcu się jednak odważył i powiedział :
- Hej ! Co tam ? Fajnie jesteśmy razem w parze. Napiszemy coś super ! - rzekł z uśmiechem na twarzy.
Natalia nie odpowiedziała ani słowem.
- Ejj, słyszysz ? - zapytała zdziwiony.
- Ta.. Tak, świetnie wręcz wspaniale - powiedziała ze łzami w oczach.
- Co jest ? Czemu płaczesz ? - spytał przerażony Maxi.
- Wszystko, ok. Muszę lecieć.
- Nie, powiedz mi co się dzieje.
w tym momencie Nata wybuchła płaczem.
- Wiesz Maxi mój tata miał wczoraj wypadek samochodowy, bardzo się martwię.
- O... am.. przykro mi ... - wybełkotał.
- Dzięki ;)
- Mogę ci jakoś pomóc ?
- Nie ! Wiesz moi rodzice i Lena są w Hiszpanii, żałuje, że nie mogę odwiedzić taty - powiedziała bardzo smutno.
- Może dziś zrobimy próbę mam trochę tekstów. Rozweselisz się ?
- Chyba nie, przepraszam !
- Proszę ? - rzekł uroczo Maxi.
- No dobra. To może za 2 godziny ? - zapytała już weselsza.
- JASNE !
- Muszę iść !! - rzekła Naty.
- Do zobaczenia !
*
Po 2 godzinach zaczęli próbę.
Śpiewali, grali i napisali cudowną piosenkę, pt. ,,
Kiedy ja śpiewali przypominali sobie wszystkie swoje wspólne chwile .
Maxi rzekł :
- Kocham cię ... BARDZO !!!
- Kocham cię ... BARDZO !!!
Naty nic nie odpowiedziała tylko patrzyła.
on chciał coś powiedzieć i nagle Natalia pocałowała go namiętnie.
KONIEC
Za błędy przepraszam.
Suuuper! Może wpadniesz na chwileczkę i poczytasz I Rozdział? I napisz komka bo na razie tam pusto...
OdpowiedzUsuńhttp://naxiviluu.blogspot.com/
<3 Z góry dziękuję <3
Dziękuje !!! Wpadne !
OdpowiedzUsuń